.::Część Pierwsza::.

Sprzęt

Podstawowym zestawem niezbędnym do nauki miksowania z winyli są dwa gramofony - Technicsy SL Mk2 1200 (srebrne) lub SL 1210 Mk2 (czarne) oraz mikser. Nie kupujcie tanich podróbek, możecie się jedynie bardzo rozczarować, w końcu i tak zawsze marzyliście o tym, aby mieć Technicsy. Są one obecnie standartowym wyposażeniem w każdym klubie i na imprezie. Jeśli chodzi o mikser, to moim zdaniem nie musi być on zbyt drogi. Dwa kanały i crossfader wystarczą.

Pierwsze kroki:

Zdejmijcie przykrywy gramofonów, podczas grania nie potrzeba tej ochrony. To sprawi, że gramofon będzie bardziej stabilny i nie będzie przeszkadzał podczas ćwiczeń. Zdejmijcie także grubą gumową podkładkę, która jest podstawowym elementem każdego nowo zakupionego gramofonu Technicsa. Zamieńcie ją na slipmatę, czyli filcową, cienką podkładkę, która umożliwi wam przytrzymywanie płyty podczas obracania się talerza gramofonu. Pierwsza próba

Aby uczynić pierwsze próby jak najłatwiejszymi, powinniście wybrać dwie dość proste rytmicznie płyty. Prosty rytm i trochę basu wystarczy. Wokale i klawisze mogą wasze próby jedynie utrudnić, tego zawsze możecie spróbować później. Zatem do dzieła. Naciśnijcie przycisk "start", połóżcie igłę na płycie i wybierzcie właściwą prędkość nagrania (33 lub 45). Następnie ustawcie suwak regulujący prędkość nagrania na O (umieszczony jest po prawej stronie gramofonu i nosi fachową nazwę "pitch shift"). Grajcie płytę na odpowiadającej wam
głośności, w trakcie miksowania i tak zapewne ją zmienicie. Odłóżcie na razie słuchawki! Na tym etapie zupełnie ich nie potrzebujecie. Połóżcie płytę na drugim gramofonie, włączcie "start", ustawcie odpowiednią głośność w mikserze, połóżcie igłę, wybierzcie prędkość nagrania - 33 lub 45. Nie panikujcie, kiedy usłyszycie dwie płyty zupełnie ze sobą nie współgrające. Połóżcie palec na krawędzi płyty i przytrzymajcie ją. W tym czasie talerz gramofonu będzie się kręcił, płyta pozostanie jednak nieruchomo (na razie uczycie się podstaw miksowania, nie wszystko musi wam od razu wychodzić, pamiętajcie: nie miksujecie kompilacji dla znanej wytwórni). W czasie, kiedy płyta numer 1 gra, cofacie drugą płytę, aż znajdziecie początek nagrania (pamiętajcie, że na tym etapie słyszycie obie płyty jednocześnie, nie panikujcie, to dopiero pierwsze próby). Kiedy już znajdziecie pierwszy beat nagrania, przesuwacie płytę w przód i w tył, aż osiągniecie pewność, że początek płyty macie tuż pod igłą. Przytrzymajcie płytę w takiej pozycji i wsłuchajcie się w drugie nagranie, dobiegające z gramofonu 1. Nie bądźcie zbyt niecierpliwi i nie zacznijcie miksu zbyt wcześnie. Słuchajcie tego, co jest w danym momencie grane. Licząc takty i oczekując na najlepszy moment, przesuwacie płytę (2), upewniając się, że pierwszy beat jest dokładnie pod igłą. Kiedy, że nadszedł najwyższy czas, puszczacie ją... Teraz na pewno okaże się, że nagranie będzie zbyt szybkie lub zbyt wolne. Dotykając boku talerza gramofonu zwalniacie płytę albo przyspieszacie. Upewnijcie się, czy płyta jest wolna, czy też zbyt szybka. Jeśli płyta 2 jest zbyt wolna, przesuńcie suwak (pitch fader) do góry (do siebie), jeśli jest zbyt szybka, przesuńcie ją do dołu, tak aby prędkości obu nagrań były do siebie zbliżone. Na początku nie będzie łatwym ustalenie, czy płyta jest zbyt wolna czy też zbyt szybka. Nie martwcie się. Ćwicząc, powtarzając i co najważniejsze, czerpiąc z tego przyjemność i zabawę, rozwiniecie automatycznie swoje umiejętności. Kiedy już dojdziecie do etapu, gdy obie płyty grają w tej samej prędkości, będziecie musieli wybrać moment, kiedy płyta 1 powinna zostać wymiksowana. Wybierzcie ten moment, który najlepiej do tego logicznie pasuje. Używajcie fadera w waszym mikserze w taki sposób, aby brzmiało to naturalnie. Teraz, kiedy płyta numer 2 już gra, powtarzajcie wszystko i próbujcie zmiksować kolejną płytę. Pamiętajcie, możecie teraz popełniać błędy, nie gracie w klubie, nie nagrywacie miksu. Uczcie się obsługi sprzętu, popełniajcie błędy, próbujcie wszystkiego. Szybko zobaczycie jak bardzo jest to uzależniające (pamiętajcie o głośności na mikserze, prawdopodobnie z każdą chwilą będzie znacznie, znacznie głośniej...).